środa, 5 maja 2010

SERCE CHOPINA

W czasie Powstania na plebanii kościoła Św. Krzyża pojawił się oficer niemiecki i przedstawił się, jako kapelan Wehrmachtu, nazwiskiem Schultze. Mówił, że jest miłośnikiem muzyki Chopina i wie, że w filarze nawy głównej kościoła jest wmurowana urna z sercem Fryderyka Chopina. Przestrzegał, że w rejonie kościoła dojdzie niewątpliwie do walk i ta relikwia Polaków może ulec zniszczeniu. Spytał, czy może wyjąć urnę i przekazać ją arcybiskupowi warszawskiemu księdzu Antoniemu Szlagowskiemu, przebywającemu w Milanówku. Po kilku dniach Schultze przybył z kilkoma żołnierzami, a wyjętą urnę zabrał do sztabu niemieckiego w „Domu Bez Kantów”, gdzie Niemcy przekazali ją arcybiskupowi Szlagowskiemu, którego z Milanówka przywieźli do Warszawy samochodem.

Schulze zginął w czasie sowieckiej ofensywy zimowej.

Odmienne wersje uratowania urny z sercem Chopina były preparowane po wojnie, kiedy niepotrzebny był przyzwoity Niemiec.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz